Prawda o wampirach

Hem jest prostetyczną nie białkowa częścią enzymu, występującą w m.in. w hemoglobinie (struktura obok), mioglobinie i cytochromach. Hem wiąże się z częścią białkową enzymów przez dwie grupy karboksylowe(-COOH). Zaburzenie w biosyntezie hemu u człowieka objawia się nadmiernym wydalaniem porfiryn w moczu (fioletowy mocz) Dr David Dolphin jeden z największych autorytetów w dziedzinie chorób wątroby a zwłaszcza porfirii uważa to właśnie schorzenie za powód, dla którego ludzie byli oskarżani o wampiryzm. Porfiria jest choroba uwarunkowaną genetycznie. Osoby dotknięte tą przypadłością przebywając w miejscu obwicie nasłonecznionym przez dłuższy czas narażają się na ogromne zagrożenie ich zdrowia. Promienie słoneczne dosłownie mogą spowodować odpadnięcie nosa bądź palców. Jakby tego było mało porfirii towarzyszy nadmierne owłosienie. Mamy, zatem lęk przed słońcem, bujną czuprynę ponad to w niektórych przypadkach zapadnięte policzki i obkurczone dziąsła sprawiające wrażenie posiadania prawdziwie wilczych kłów. Wyobraźmy sobie sytuacje, że jesteśmy przeciętnym transylwańskim wieśniakiem wracającym w nocy dajmy na to z lokalnej przytupanki, na której nie brakowało dobrego wiejskiego wina, a tu przed nami niczym zjawa wyrasta osoba cierpiąca na porfirię. Chyba nawet w obecnych czasach taki widok mógłby przywołać demoniczne wyobrażenia, ubrane następnie w fasadowe wytłumaczenia świadka będącego jednocześnie ofiarą tej całej komicznej sceny w stylu „ja naprawdę nie byłem pijany to był wilkołak jakiś albo wampir” i już mamy gotową legendę. A co z piciem krwi? Rzeczywiście, jeśli chory wypije dużo krwi jego stan może ulec poprawie, ale tylko na chwilę. Zresztą wprowadzanie hemu do krwiobiegu przez układ pokarmowy to nienajlepszy pomysł. W dzisiejszych czasach osoby z porfirią leczy się przez podanie hemu drogą iniekcji. W średniowieczu zastrzyki nie były możliwe, więc trzeba było zdrowo upić się krwią, aby zmniejszyć objawy choroby. Nie dziwi fakt picia krwi dla zmniejszania objawów skoro było to jedynym możliwym sposobem. Ciekawe tylko czy woleli ludzką krew czy z młodego baranka bądź innych zwierząt? Uciekaj, bo cię ugryzę! „Prawdopodobieństwo, że jedna ofiara porfirii ugryzie drugą i wywoła u niej chorobę może być dość duże” twierdzi dr D. Dolphin Objawy choroby mogą pojawić się u jednej osoby z rodzeństwa a druga może być zdrowa mimo tej samej predyspozycji genetycznej. Ukąszenie tej zdrowej i szok w wyniku utraty sporej ilości krwi może spowodować uaktywnienie się genu odpowiedzialnego za porfirię i w niedługim czasie wywołać chorobę. Czosnek. A kysz! A kysz! Czosnek zawiera disiarczan dialkilowy powodujący zniszczenie hemu, zatem może powodować napad choroby, nic dziwnego że pseudo wampiry uciekały na widok czosnku zapowiadającego niezwykle nieprzyjemne dolegliwości. Wampiry są wśród nas W obecnej psychiatrii możemy spotkać się z pojęciem wampiryzmu klinicznego, czyli psychicznego zaburzenia o charakterze urojeniowym. Osoby dotknięte tym zaburzeniem są przekonane o swej wampirzej mocy nawet z dumą ujawniając demoniczne skłonności wśród znajomych i rodziny. Sadyzm, nekrofilia, kanibalizm również wchodzą w spektrum wampiryzmu klinicznego. Niektórzy psychiatrzy wierzą iż przyczyną tego stanu jest nie zaspokojona w dzieciństwie potrzeba ssania mleka matki. Pożegnanie z wampirem I tak to już jest w tych naszych fantazjach. Bez emocji życie byłoby płytkim strumieniem, w którym stalibyśmy zaledwie po kostki a z nimi jest jak ocean, co nie jeden człowiek się w nim utopił. Wampiry dla średniowiecza były marzeniem o nieśmiertelności, marzeniem chowanym za kurtyną codzienności, które wychodziło każdej nocy, aby przerażać pospólstwo, hrabiów i monarchów, dzięki czemu wszyscy oni stawali się równi wobec strachu wypełniającego ich serca i umysły, to ten lęk przypominał im, że w obliczu śmierci wszyscy są równi. Z drugiej strony wampiry nie oznaczały końca, lecz utożsamiały się z wiecznością. Ludzie od urodzenia przyzwyczajeni do śmierci, do tego, że wszystko ma swój początek i cel szukali i szukają przedłużenia własnych myśli nawet za cenę męczeństwa wieczności spowitej cieniem nocy. Byle by żyć…

Legendy o wampirach opowiadane są w środku Europie od czasu stuleci. Jednak pijące jucha istoty, owo nie owszem byty fikcyjne. Wampiry, niestety, bywają realne, zaś ich życzenie krwi niesie tragiczne skutki...Wielu uczniów Boston Latin School zaczęło ostatnim razem ręczyć, że na terenie zabudowań ich szkoły grasują wampiry. BLS jest jedną spośród najstarszych szkół średnich na terenie Stanów Zjednoczonych. Jak na amerykańskie normy, jest owo de facto prastara szkoła, bowiem założono ją w środku 1635 roku. W Boston Latin School uczyły się takie tuzy amerykańskiej historii, wzorem Beniamin Franklin, nul w takim razie dziwnego, że domniemanym atakom wampirów w w ów sposób szacownym miejscu bostońska prasa periodyczna poświęciła sporo uwagiMrożące krew w środku żyłach wiadomości na temat ataków wampirów krążą między uczniów przekazywane e-mailami i sms-ami. Według nieoficjalnych informacji, w tej chwili troje wychowanków zostało pogryzionych z wykorzystaniem wampiry plus są oni zagrożeni wampiryzmem, lub fizyczną przemianą wewnątrz "dzieci ciemności". Sprawa stała się na faktycznie duża liczba głośna, że Lynne Moone, wódz Boston Latin School, zorganizował specjalną konferencję prasową, na której zdementował krążące informacje, że na terenie szkoły dochodzi aż do wampirycznych ataków. Według dyrektora, są owo zwyczajne słuchy, którym nie trzeba konsekrować uwagi. Pomimo w taki sposób kategorycznej opinii dyrektora, w środku szkole pojawiła się policja. Po wstępnych działaniach śledczych funkcjonariusze uznali atoli, że wewnątrz szkole natomiast jej okolicy negacja logiczna doszło aż do żadnych przestępstw wskazujących, że w środku mieście pojawiły się osoby uważające się za wampiry. Sprawdzono tę traf, skoro w środku minionych latach zarówno w środku Stanach Zjednoczonych, w charakterze oraz w Europie, doszło do zbrodni na tle wampirycznym. - Nasi funkcjonariusze odbyli spotkania spośród uczniami Boston Latin School - stwierdził w oświadczeniu dla mediów Eddy Chrispin, ambasador bostońskiej policji. - Staraliśmy się pognębić w środku zarodku rozwijającą się plotkę, uświadamiając uczniom, jakie konsekwencje dla ich społeczności niesie mijanie się spośród prawdą natomiast uleganie zabobonom. Wielu nastoletnich uczniów w dalszym ciągu atoli uważa, że wampiry istnieją i wyjątkowo upodobały sobie liczące prawie cztery stulecia mury Boston Latin School. Wcześniejsze przypadki atakówjako w największym stopniu realnych wampirów wskazują, że młodzi bostończycy mogą być wyposażonym rację. Przykłady są przerażające. 22 marca 2001 roku wewnątrz Berlinie licząca 21 lat kobieta biegała ulicami miasta krzycząc, że jest wampirem i pragnie krwi. Szybko okazało się, że ukochana, której dane później utajniono - czwarta władza nazywały ją Laurą E. - nie żartowała...Laura dopada przede wszystkim młodą kobietę, pielęgniarkę spośród zawodu, dodatkowo usiłuje ugryźć ją do wnętrza szyję. Pielęgniarka wyrywa się plus ucieka. Następną ofiarą berlińskiej wampirzycy staje się steward z pobliskiego baru szybkiej obsługi. Laura przegryza mu szyję zaś wysysa krew, mężczyzna pomimo tego odrywa od czasu siebie napastniczkę. Jemu zarówno udaje się uciec. Wampirzycę nęka lecz chęć krwi, zatem drugi raz wybiega na ulicę. Tam rzuca się na pierwszego z brzegu przechodnia, 88-letniego mężczyznę. Kawałkiem okulary spośród rozbitej witryny rani starowinka w szyję, potem pije jego krew. Dziewczyna dokonała trzech wampirycznych ataków w środku ciągu jedynie kilku minut... Policyjny patrol,jaki główny znalazł się na miejscu, spośród trudem obezwładnił Laurę. Wampirzyca powoli negacja logiczna dawała w ciągu wygraną, wyrywając się dwóm funkcjonariuszom natomiast gryząc ich po rękach. Wreszcie spragnioną krwi mieszkankę Berlina odtransportowano do aresztu, tudzież stamtąd przy opiekę psychiatry. Choć szkody były znikome, wewnątrz Niemczech stało się na głos o Laurze E. W tej sprawie określony oficjalna informacja dla mediów przekazał głosiciel berlińskiej policji. Kolejna głośna wampiryczna rzecz, do tego spośród tragicznym finałem, miała pozycja w środku listopadzie 2001 r. w Wielkiej Brytanii. 16-letni Brytyjczyk Mathew Hardman dokonał rytualnego mordu na swojej sąsiadce, liczącej 90 lat Mabel Leyshon. Młody gość liczył, że wewnątrz ów rodzaj zostanie wampirem a osiągnie nieśmiertelność. Nastolatek negacja logiczna przegryzł ofierze tętnicy szyjnej, wolał zabawić się kuchennego noża. Zadał kurtyzana Leyshon, w środku jej mieszkaniu, 20 ran kłutych. Następnie wyjął z jej bufory serce, przełożył je do rondla natomiast wypił zebraną w ową stronę krew. Biegli psychiatrzy ustalili, że gołowąs był uświadomiony popełnianych czynów. Gdy Hardman stanął przed sądem, przedstawiciele brytyjskiej Temidy nie wątpili, że chłopczyna był pewny siebie, iż pijąc ludzką krew stanie się wampirem dodatkowo zdobędzie nieśmiertelność. 2 sierpnia 2002 r. Hardmana skazano na 12 lat pozbawienia wolności. - Potworna charakter tego morderstwa jest oczywista na rzecz wszystkich. Ten uczynek został uważnie zaplanowany - oświadczył prowadzący rozprawę arbiter James Richards, motywując werdykt. Mathew, ano w jaki sposób natomiast Laura, którą powstrzymano, przedtem dokonała zbrodni, to szczególnie przerażające wampiry, dlatego że istniejące w rzeczywistości. pisu}!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Znaczenie kolorów czakr

Moda na perły